28.12.01 do 8.01.02, 11 dni, kurs 1€ = 15 000 D (Dongi)
zwiedzanie – większość atrakcji turystycznych jest bardzo skomercjalizowana, co ujmuje trochę atrakcyjności odwiedzanych miejsc. Mimo to Hue, dawna stolica polityczna, edukacyjna, religijna i kulturalna ma coś w sobie. UNESCO objęło pod swoją opiekę starą cytadelę, wewnątrz której znajduje się między innymi Zakazane Miasto, dawna siedziba cesarzy. Miasto leży nad rzeką Perfumową, ale nie daj się zwieść nazwie. Jedynym ciekawym aspektem wycieczki do pobliskich królewskich grobowców Minh Mang było dla mnie obserwowanie lokalnego życia, skoncentrowanego głównie na łodziach wzdłuż wspomnianej wcześniej rzeki.
Hoi An ma również bardzo przyjemne stare miasto, tutaj też miałem przyjemność przywitać Nowy Rok, gdzie spacerując bez celu byłem przypadkiem zaproszony na wietnamską imprezę - muzyki, śpiewu, jedzenia i alkoholu nie brakowało. Chciałem również zobaczyć, jak miejscowi bawią się na ulicy, lecz niestety tutejszy kalendarz żegna Stary Rok jakiś miesiąc później. Pozostałą część nocy spędziłem na tańcach w pubie z turystami z prawie całego świata - niestety nie było więcej przedstawicieli Europy Wschodniej. Spałem pod palmami na pobliskiej popularnej plaży Cua Dai (hotele w tym okresie były zdecydowanie za drogie), a po przebudzeniu korzystałem z uroków morskiej kąpieli. Wieczorem proponuję przejść się po plaży nieco dalej. Udało mi się zobaczyć jak rybacy w swoich dziwnych okrągłych łódkach, niczym w wiklinowym koszu, męczą się z przybojem aby wypłynąć w morze.
Wszechobecne biura turystyczne organizują mnóstwo tanich wycieczek po okolicy. Każdego lata pracuję jako pilot-rezydent, także tym razem ja miałem okazję wygodnie usiąść i posłuchać przewodnika. Podobała mi się wycieczka w góry Kocie Zęby, do porośniętych dżunglą świątyń My Son.
Następnego przystanku w Nha Trang nie będę miło wspominał, gdyż właśnie tu na plaży dałem się w przyjemną pogawędkę i dopiero później zorientowałem się, że skradziono mi portfel z kieszeni. No cóż, to był chyba pierwszy raz kiedy ściągnąłem całą torebkę z szyi do bocznej kieszeni. Nawet nie wiesz, jak Cię ludzie obserwują kiedy chowasz pieniądze. Jedynie pływanie w ogromnych falach (aż się trochę wystraszyłem) morza Południowo-Chińskiego poprawiło mi nieco humor.
Górska miejscowość Dalat jest perfekcyjnym miejscem dla miłośników kiczu. Okolica jest ładna, z licznymi jeziorkami i wodospadami, lecz są one jak dla mnie zbyt przesadnie sztucznie upiększane. Jedynie odległy o 55 km wodospad Pongour nie został jeszcze „zaśmiecony” komercjalizacją. Dolina Miłości (Valley of Love) aż szczypie w oczy, gdzie pośród naprawdę przyjemnych terenów przewijają się bez przerwy Wietnamczycy w strojach Indian i kowboi. Oryginalną sprawa jest Crazy House, dom w stylu architektury Gaudiego. Warto też wstąpić do miejscowych domów, w których hoduje się jedwabniki i przyglądnąć się procesowi jak z brzydkiego robaka powstaje droga tkanina.
Ho Chi Minh City (dawny Sajgon) to miasto rowerów i motocykli. Pieszych prawie nie widać, każdy jedzie, do 4 osób na jednośladzie. Stąd też wybrałem się ponownie z wycieczką zorganizowaną do delty Mekongu, no i podobało mi się mimo nadmiernej troski o klienta. Pewnie że lepiej wybrać się samemu, mimo że będzie drożej i dłużej. Proponuje też niezależnie od sposobu wyjazdu do delty, pojechać na dłużej niż 1 dzień. Innego dnia pojechałem do Cu Chi, powojennych tuneli Viet Congu (30km od Sajgonu). Było interesujące usłyszeć od przewodnika historię i strategię sieci ponad 200km tuneli z zorganizowanym podziemnym życiem. Dla miłośników tematyki wojennej proponuję alternatywną wycieczkę do strefy zdemilitaryzowanej (blisko Dong Ha), gdzie również istnieje sieć tuneli zwanych Vinh Moc, z tym, że nie przerobionych jeszcze na potrzeby przyjmowania tłumów turystów. Natomiast świątynia Cao Dai w Tay Ninh to siedziba religii kaodaizmu, która pomieszała chrześcijaństwo, hinduizm i islam – istnieje już ponad 70 lat i o dziwo nic nie sprzedają i nie pobierają opłat za wstęp do ich świątyni.
Taka dobra organizacja wycieczek to z pewnością duży komfort psychofizyczny podróżnego - ja również skorzystałem z tej wygody. Potrzebowałem trochę odpocząć i zdać się na wolną od zmartwień wycieczkę. Jednak luksus ten w pewien sposób nas ogranicza - poruszamy się tylko po wyznaczonych miejscach „zalanych” turystami, gdzie Wietnamczycy perfekcyjnie naciągają nowo przybyłych. Słyszane na każdym kroku Hello Mister i przyjazne uśmiechy kryją jednak w sobie chęć zdobycia nowego klienta, a w rezultacie wyciągnięcie od niego kilku „zielonych” za oferowaną później usługę. Trzeba się mieć na baczności, gdyż nie brak również oszustów i złodziei. Nasz system to wynajęcie roweru lub skutera i indywidualne wypady na prowincję, aby w końcu usłyszeć BEZINTERESOWNE pozdrowienia Wietnamczyków.
miejscowość | obiekt | cena w D | €/ 1os | czas | ocena | uwagi |
Hue | Zakazane Miasto | 55,000 D | €3.7 | 3 h | warto | |
Okolice Hue | Grobowiec Minh Mang | 55,000 D | €3.7 | 1 h | słabe | |
Hoi An | Wycieczka do My Son | 30,000 D | €2.0 | 5 h | ok | BP - transport, przewodnik |
Wstęp do świątyń My Son | 50,000 D | €3.3 | - | - | ||
Dalat | Ogrody | 4,000 D | €0.3 | 15 min | słabe | |
Crazy House | 5,000 D | €0.3 | 15 min | ok | dom w stylu "Gaudi" | |
Valley of Love | 5,000 D | €0.3 | 1 h | słabe | ładne tereny, ale dużo komercji | |
Wodospady Prenn | 6,000 D | €0.4 | 1 h | słabe | dużo sztucznych "udoskonaleń" | |
Wodospady Pongour |
5,000 D | €0.3 | 1 h | ok | daleko od miasta | |
Ho Chi Minh City (Sajgon) |
Wycieczka tunele Cu Chi i świątynia Cao Dai |
60,000 D | €4.0 | dzień | warto | BP - transport, przewodnik |
Wstęp do Cu Chi | 65,000 D | €4.3 | - | - | ||
Wycieczka do delty Mekongu |
105,000 D | €7.0 | dzień | warto | BP - transport, przewodnik | |
€29.6 |
W Sylwestra ceny były zawyżone, więc spałem na plaży.
miasto | hotel i adres | N | nocleg | cena za noc | €/ 1os | oc | uwagi |
Dong Ha | 1 | pok 3os/ 4os | 120,000 D/ pok | €2.0 | 4 | wc w pok | |
Hue | Troung Tieh H | 1 | pok 4os/ 4os | 150,000 D/ pok | €2.5 | 7 | wc w pok |
Nha Trang | Hotel O-Sin, LP, 4 Nguyen Thien Thuat |
1 | dormitorium | 30,000 D/ os | €2.0 | 5 | wc w pok |
Dalat | Binh Yen H, LP,7 Hai Thoung | 2 | pok 3os/ 4os | 150,000 D/ pok | €2.5 | 9 | wc w pok, śn |
Ho Chi Minh | Hotel 265, LP, 265 De Tham | 3 | pok 4os/ 4os | 180,000 D/ pok | €3.0 | 8 | BCK, wc w pok, śn |
na dziko | 2 | śpiwór,plaża | |||||
w transporcie | 1 | minibus | |||||
11 | €20.5(8) |
Przejazd z Ho Chi Minh do Kambodży również najszybszy jest przez agencje (przejście graniczne w Moc Bai), ale warto spróbować przekroczyć wodą w delcie Mekongu.
dzień | trasa | transport | cena w D | €/ 1os | czas | km | ||||||
43 | granica - Lao Bao | motor | 10,000 D | €0.7 | - | 5 | ||||||
43 | Lao Bao - Dong Ha | minibus | 30,000 D | €2.0 | 2 h | 90 | ||||||
44 | Dong Ha - Hue | autobus | 300,000 D | €20.0
|
2 h | 75 | ||||||
45 | Hue - Hoi An | autobus | 5 h | 121 | ||||||||
47 | Hoi An - Nha Trang | minibus nocny | 12.5 h | 490 | ||||||||
49 | Nha Trang - Dalat | minibus | 5 h | 206 | ||||||||
51 | Dalat - Ho Shi Minh | minibus | 7 h | 295 | ||||||||
45 | Hue - Tomb of Minh Mang | taxi + łódź | 60,000 D/4os+10,000D | €1.7 | 30 min | 12 | ||||||
45 | Tomb of Minh Mang - Hue | łódź + taxi | 5,000 D +44,000 D/4os | €1.0 | 30 min | 12 | ||||||
46 | Hoi An | wypożyczenie roweru | 5,000 D | €0.3 | dzień | - | ||||||
46 | Hoi An - My Son + powrót | minibus | koszt w "zwiedzaniu" | pół dnia | 2x 35 | |||||||
47 | Cua Dai Beach - Hoi An | motor | 5,000 D | €0.3 | 20 min | 6 | ||||||
49 - 50 | Dalat i okolice | wypożyczenie motoru |
90,000 D + 26,000 D paliwo | €7.7 | 1.5 dnia | 200 | ||||||
52 | Ho Chi Minh - tunele Cu Chi i świątynia Cao Dai + powrót |
autobus | koszt w "zwiedzaniu" | dzień | 200 | |||||||
53 | Ho Chi Minh -d. Mekong +powrót | autobus + łódź | koszt w "zwiedzaniu" | dzień | 75 + 10 | |||||||
54 | Ho Shi Minh - Phom Phen (Kambodża) | autobus | 82.5 D | €5.5 | 11 h | 232 | ||||||
transport miejski | motor | 10,000 D | €0.7 | - | - | |||||||
€39.9 | 2099 |