English version - Polska wersja - version Espanola: English version  Wersja polska  Version espanola
  • Strona główna
  • Moje podróże
  • Podróż marzeń -
    Siłami Natury
  • Australia podróże,
    wiza studencka itd
  • Warto zwiedzić (zdjęcia)
  • Polecam - książki,
    filmy, sprzęt itd
  • O sobie
  • Świat oczyma Eweliny
  • Kontakt

 

Stąd pieszo ciągnąc dwu kołowy wózek pustynny przez Pustynię Atacama w Chile (przez San Pedro de Atacama), Altiplano w Boliwii (po drodze wspinaczka na Sajama 6542m), aż do Jeziora Titicaca (Copacabana) - dystans około 1370 km, przewidywane tempo 20-25 km/ dziennie, czas 2 miesiące.

Gdzie przechować wózek w Antofagasta? Ogólnie rzecz biorąc na tym etapie muszę wspiąć się z poziomu morza na wysokość ponad 4000 metrów. Oznacza to również, że będzie tam zimno, czyli automatycznie mam cięższy wózek. Z Antofagasta będę podążał asfaltową drogą do Baquedano. Tam skręcam w pustynię Atacama, posiadam dobre topograficzne mapy. Dodatkową zaletą jest fakt, iż część tych szutrowych dróg jest uczęszczana przez ciężarówki zaopatrujące kopalnie miedzi. Nie mam jednak zamiaru chodzić cały czas drogami, ale jest to dobre zabezpieczenie na wypadek wypadku (np. kompletnego zepsucia wózka). Na pustyni Atacama jest parę ciekawych miejsc, które chciałbym zobaczyć. Czy jednak będę mógł korzystać ze skrótów, pokaże mi ukształtowanie terenu oraz jakość podłoża. Przed San Pedro de Atacama jest piękna Dolina Księżycowa (Valle de la Luna)

W San Pedro de Atacama prawdopodobnie będę miał możliwość przespania się, a przy tym uzupełnienia swoich zapasów lekkiej liofilizowanej żywności, którą będę mógł przesłać wcześniej. Z San Pedro udam się na granicę z Boliwią.

Salar de UyuniW Boliwii wejdę na Atiplano, przecudowną krainę (ponad 4000 m). Laguna Colorada czy Verde, tysiące flamingów, pustkowie, wulkany, słona pustynia Uyuni. To jedne z najpiękniejszych miejsc na ziemi, będę miał sporo czasu nacieszyć się tymi widokami. Mam dobre mapy topograficzne, ale tylko do okolic Salaru Coipasa. Potem, mimo że teren już nie pustynny, brak mi dobrej nawet mapy drogowej. Unikając dużych miast szukam możliwości marszu małymi dróżkami aż do granicy peruwiańskiej w Desaguadero. Po dordze wspinaczka na najwyższy szczyt kraju, Nevado Sajama 6542m. Muszę tam znaleźć przewodnika.

Parę dni później wkroczę ponownie do Boliwii z nową pieczątką do Copacabana. Polakom przysługuje 90 dni, ale często podróżnicy dostają 30 dni - będę musiał walczyć. W Copacabana szukam kontaktu (ewentualnie w La Paz, gdzie mogę podjechać), aby móc odebrać nowy sprzęt letni, przesłany wcześniej. Szukam też firmy zajmującej się przesyłką rzeczy aby odesłać wózek pustynny i sprzęt zimowy z powrotem do Sydney, lub przynajmniej do Santiago.

powrót na początek strony