Sprzęt |
Śpiwór |
|||||
Sprzęt śpiwór
Jeśli nie jesteś żeglarzem lub kajakarzem to polecam tylko i wyłącznie śpiwór puchowy. Syntetyk jest zbyt ciężki, a jego jedyna przewaga nad puchem to fakt, że może się zmoczyć i nadal daje ciepło.
Interesują cię trzy czynniki kiedy porównujesz śpiwory do siebie - jakość puchu, ilość puchu, oraz waga całkowita. Sugerowana temperatura daje Ci tylko jakąś wytyczną. Można porównywać śpiwory do siebie tej samej marki, ale jeśli innych firm, to z przymrużeniem oka. Każda firma ma różne sposoby pomiaru temperatury "komfortu", bo komfort 
to pojęcie względne. Nawet pomiary metodą EN odbiegają od siebie standardem. Podawanie temperatury "ekstremum" jest w ogóle jakąś pomyłką - ta temperatura oznacza w niektórych tłumaczeniach - "temperatura przy której jesteś w stanie przeżyć w śpiworze". Dziękuję, ale poza walką z hipotermią, chciałbym się jeszcze wyspać. Komfort to wskaźnik bardziej racjonalny.
Jakość puchu (loft). Czym wyższy numer tym lepsza jakość. Najprostsze śpiwory (lub kurtki) mają nr 400, najlepsze 1000. W teorii numer ten oznacza ile cali sześciennych wypełni jeden funt wagi puchu. Oczywiście lepiej mieć wyższy numer, bo to oznacza lżejszy śpiwór. Tutaj przeszkodą jest tylko cena.
Drugi ważny czynnik to ile danego puchu jest w środku śpiwora (fill). Nie zawsze jednak czym więcej, tym lepiej. Jeśli jedziemy w tropik i będziemy mieli ciepły śpiwór, to będziemy się w środku grzać. Jeśli nie ma on również odpinanej części na stopy, to mogą się nam przegrzać nogi. Kształt śpiwora "mumia" zaoszczędza wagę (szerszy w ramionach, węższy u stóp).
Pamiętajmy, że to ciało ociepla śpiwór, a nie odwrotnie. Śpiwór tylko trzyma te ciepło. Ja mam swój śpiwór na podróże samochodem z loftem 700, wypełnieniem 800 gram. Jest dla mnie wystarczający nawet poniżej zera stopni, ale już niewiele poniżej tego. Tylko że ja mam wysoki metabolizm, a to oznacza, że jest mi zwykle cieplej niż statystycznej osobie. Nie wierz również w pogłoski, że bez ubrań w śpiworze puchowym jest cieplej niż w ubraniu. To bzdura, ale jest uzasadnienie skąd wzięła się taka plotka. 
Jeśli ubranie jest wilgotne, to przekazuje wilgoć do śpiwora, a puch traci czynności izolacyjne. Jeśli śpimy w zbyt małym śpiworze i mamy grubą warstwę ubrań - wtedy ekspansja wewnętrznego terytorium powoduje nacisk na puch, a on izoluje właściwie tylko przy rozluźnionym naturalnym kształcie. Dlatego śpiwór w domu powinno się przechowywać luzem, a nie skompresowany w worku, aby puch nie tracił swojego naturalnego kształtu.
Wiele firm ma wiele dobrych śpiworów. Dla mnie jednak po dokładniejszej analizie oraz recenzjach na forum, przodują dwie firmy - Montbell oraz Western Mountaineering, bo ciekawie brzmiący, ale o niebo droższy PHD, odpada ze względów cenowych. Jestem właścicielem Western Mountaineering Summerlite i Alipne wersji GTX, oba śpiwory uwielbiam!
3-sezonowy śpiwór - proszę zobaczyć przykładowe:
Western Mountaineering Summerlite, loft 850+, wypełnienie 275g, waga całkowita 525g, temp 0°C, cena €370.
4-sezonowy, zimowy:
Western Mountaineering Ultralite, loft 850+, wypełnienie 450g, waga całkowita 820g, temp -7°C, cena €460.
PHD Hispar, loft 950, wypełnienie 400g, waga całkowita 790g, temp -9°C, cena €800.
Używam również jedwabnej wkładki do śpiwora. Jest to dodatkowa waga, ale taka wkładka spełnia dwa ważne zadania. Po pierwsze daje dodatkowe ciepło, a kiedy jest zbyt ciepło na śpiwór, można spać tylko we wkładce. Po drugie śpiwora puchowego nie powinniśmy prać (ja po każdej większej podróży daję go do prania do specjalistycznego zakładu). Po praniu puch straci pewien procent jakości. Jedwabna wkładka zabezpiecza więc nasz śpiwór przed naszym potem, czy też przed brudną skórą bądź ubraniem. Wkładkę pierzemy regularnie. Są również wkładki zaprojektowane dla zwiększenia izolacji. Można więc kupić śpiwór 3-sezonowy (komfort powyżej 0°C), a w zimowych warunkach nosić z sobą tą wkładkę. Zobacz Thermolite Reactor Extreme firmy Sea to Summit. Według producenta zdobędziesz do 15°C ciepła więcej (nie brałbym teg otak dosłownie), waży on aż 400 gram.
Jak już wspominałem puch pracuje najlepiej kiedy jest w swojej naturalnej pozycji, czyli bez nacisku z zewnątrz. Co dzieje się więc, kiedy na nim leżymy? Otóż nie pracuje on już tak wydajnie. Dlatego podkład, który chroni nas od spodu odgrywa bardzo istotną rolę. Więcej na stronie o karimatach/materacach.