3-krotne wjazdy w okresie od 11.02 do 19.04.04, łącznie 8 dni, kurs 1€ = 2.85 R (Rial)
zwiedzanie – wodospady Iguacu opisałem w części argentyńskiej.
Inną atrakcją Foz do Iguacu jest wizyta w hydroelektrowni Itaipu. Darmowe zwiedzanie tego jednego z siedmiu współczesnych cudów świata rozpoczynamy od pokazu filmu w języku angielskim, a następnie jedziemy autobusem zobaczyć tego giganta na własne oczy. Przejeżdżamy też na drugą stronę tamy do Paragwaju, lecz niestety nie możemy tam wysiąść z autokaru. Z tego co czytałem, do paragwajskiej miejscowości Ciudad del Este obowiązuje ruch bezwizowy, lecz niestety brazylijski strażnik tak mnie nastraszył o wyłudzeniach i karach paragwajskich celników, że odechciało mi się wycieczki pieszej do Paragwaju. Możliwe jest wyrobienie wizy, lecz kosztuje ona 45 € i trzeba czekać 1 dzień roboczy, a że akurat zaczął się weekend, więc sobie odpuściłem (czego teraz żałuję). W Foz do Iguacu spędziłem miło czas, a uroku pobytowi dodawały liczne, tanie restauracyjki typu „szwedzkiego stołu”, jesz ile zdołasz.
Jakiś czas później ponownie dostałem się do Brazylii, tym razem do trójkąta granic z Peru i Kolumbią. Tam też postanowiłem spędzić trochę czasu w dżungli, lecz mimo, iż włóczyłem się głównie po stronie brazylijskiej, to jednak całą organizację, start i zakończenie odbywało się w Kolumbii (tam też znajduje się opis tej eskapady). Potem kontynuowałem swoją podróż Amazonką do Manaus. Mam wrażenie, że płynąłem po jeziorze, a nie po rzece - ponad 2 kilometry szerokości, liczne wysepki, płasko (różnica poziomu na 1 kilometrze wynosi parę centymetrów), ciężko zauważyć, w która stronę płynie nurt. 10 km przed Manaus łączą się rzeki o różnym kolorze – czarna Rio Negro i kawowa Rio Solimoes, warto zobaczyć tą ciekawą kombinację. Niektórzy oficjalnie dopiero od tego miejsca nazywają rzekę Amazonką, gdyż wcześniej posiada ona również inne nazwy.
Zmieniłem środek transportu z barki na autobus i jechałem już na północ. W Boa Vista miałem sporo problemów z komunikowaniem się z miejscowymi po portugalsku, ale ludzie byli mili i bardzo starali mi się pomóc. Nieźle było na mieście, bo jakaś lokalna drużyna wygrała mecz piłkarski i świętujących fanów można było spotkać wszędzie. Równie dobrze spędziłem czas na imprezie tanecznej z basenem, podoba mi się jak Latynosi się bawią, jak czują muzykę całym ciałem. Brazylia ma największą mieszankę rasową w Ameryce Południowej – wynikła z powodu sprowadzenia 3,5 miliona „czarnych niewolników” (aż 40% wszystkich Murzynów ściągniętych do Nowego Świata trafiło na brazylijskie plantacje cukru i kawy).
miejscowość |
obiekt |
cena w R |
€/ 1os |
czas |
ocena |
uwagi |
Foz do Iguacu |
PN Foz do Iguacu |
18.9 R |
€6.6 |
dzień |
super |
transport w parku |
tama Itaipu |
- |
- |
2 h |
słabe |
przewodnik, transport, film |
noclegi – spędziłem tylko 1 noc w hostelu w miejscowości Foz do Iguacu, koło słynnych wodospadów. San Remo Hotel, blisko skrzyżowania Rua Xavier da Silva i głównej Avenida Juscelino Kubitscheck (JK), znajdujący się zaledwie 2 bloki od terminalu miejskiego. Byliśmy tam razem z poznanymi Polakami w czwórkę i skasowano od nas 60 R za pokój z klimatyzacją, toaletą i TV. Na osobę wyniosło 5.3 €. W cenie jest wliczone śniadanie i jeść możemy ile zdołamy, korzystając z smacznego i urozmaiconego bufetu w formie szwedzkiego stołu. Z tego względu bardzo polecam to miejsce.
Pozostałe noce spędziłem w hamaku na barce podczas spływu Amazonką oraz podczas trekingu po dżungli. Ostatnią noc w Brazylii przespałem na dworcu autobusowym w Boa Vista.
transport – ponieważ większą część podróżowania po Brazylii spędziłem w dorzeczu Amazonki, poruszałem się więc barką. Są one tutaj nieco lepszej klasy, niż te po peruwiańskiej stronie. Największa różnica polegała na jedzeniu, gdyż tutaj smakowało mi ono wyśmienicie. Było też mniej tłocznie, czyściej i szybciej, ale niestety drożej, chociaż też można się potargować. Przy wejściu na statek sprawdzano ważność szczepionki na żółtą febrę, ale jeśli ktoś nie posiadał międzynarodowej książeczki szczepień, wykonywano darmowy zastrzyk na miejscu. W Brazylii hamak można kupić niemalże wszędzie, nie zapomnijmy także moskitiery. Warto ostrzec, aby na promie nie rozwieszać hamaku blisko maszynowni, gdyż wtedy hałas nie da nam spokoju, jak i w pobliżu toalet, ze względu na nieprzyjemny odór. Odległość od telewizora to też nasza decyzja, jeżeli oczywiście będziemy na pokładzie na tyle wcześniej, aby mieć przywilej wyboru. Poza tym musisz pilnować bagażu, najlepiej spiąć go pod hamakiem do jakieś stałej metalowej części, jak i zapiąć otwieranie plecaka, na ile to możliwe. Warto zabrać z sobą jakieś przekąski dla urozmaicenia diety, jak i butelkowaną wodę. Dokupywać żywność możemy na licznych postojach. Podczas planowania budżetu czasowego nie zapomnijmy, że podróż w górę rzeki może wydłużyć się nawet o 50% czasu, niż spływ z nurtem. Barka do Manaus odpływa z Tabbatinga 2 razy w tygodniu, zwykle popołudniu w środy i soboty.
dzień |
Trasa |
transport |
cena w R |
€/ 1os |
czas |
km |
31 |
Foz do Iguacu - Park N + powrót |
autobus |
2x 1.7 R |
€1.2 |
2x 30 min |
2x 22 |
31 |
Foz do Iguacu - Itaipu (tama) |
taxi w 3os |
15 R/ 3os |
€1.8 |
20 min |
18 |
31 |
Itaipu - Foz do Iguacu |
autobus |
1.7 R |
€0.6 |
30 min |
18 |
31 |
Foz do Iguacu - Puerto Iguazu (Argentyna) |
zmiana autobusu na granicy |
3 R |
€1.1 |
25 min + 1h granica |
10 |
93-96 |
Tabatinga - Manaus |
barka, wyżywienie |
140 R |
€49.1 |
72 h |
1100 |
96 |
Manaus - Boa Vista |
autobus AC, nocny |
66.9 R |
€23.5 |
11 h |
768 |
97 |
Boa Vista - Bonfim |
autobus AC |
6.9 R |
€2.4 |
2 h |
125 |
97 |
Bonfim - granica z Gujaną |
pieszo |
- |
- |
30 min |
3 |
97 |
Granica - Lethem (Gujana) |
łódka |
2 R |
€0.7 |
5 min |
1 |
97 |
Granica - Boa Vista |
autobus AC |
6.6 R |
€2.3 |
1.5 h |
125 |
98 |
Boa Vista - La Linea (gr. Wenezuela) |
autobus AC |
15 R |
€5.3 |
3 h |
227 |
|
transport miejski |
autobusy |
4.5 R |
€1.6 |
- |
- |
|
|
|
|
€89.6 |
|
2439 |
powrót na początek strony